Jura Krakowsko-Częstochowska to pas o długości około 80 km, pomiędzy Krakowem a Częstochową. Region ten jest znany przede wszystkim ze średniowiecznych zamków, które tworzą Szlak Orlich Gniazd. W tej części Polski każdy znajdzie coś dla siebie. Warto również wspomnieć o Ojcowskim Parku Narodowym, gdzie możecie odwiedzić jaskinie, doliny oraz słynną Maczugę Herkulesa.
Orle Gniazda to średniowieczne zamki, które strzegły kiedyś granic Królestwa Polskiego. Większość z twierdz została wybudowana na trudno dostępnych wapiennych skałach, z polecenia króla Kazimierza Wielkiego w celu ochrony Krakowa przed najazdem wojsk czeskich od strony Górnego Śląska. Szlak turystyczny zaczyna się w centrum Częstochowy obok kościoła św. Zygmunta, a kończy w pobliżu Wawelu. Cały szlak oznaczony jest kolorem czerwonym i ma trzy warianty: pieszy (162km), rowerowy (184km) i konny.
1. Zamek w Olsztynie
Zamek Olsztyn koło Częstochowy, a właściwie jego ruiny, to jedna z najsłynniejszych twierdz jurajskich. Warownię postawiono na skałach już w drugiej połowie XIII wieku, jako jeden z elementów systemu obronnego Małopolski. Katastrofalny dla zamku – jak i dla całej Polski – okazał się potop szwedzki z połowy XVII wieku.
Zamek w Olsztynie był najbardziej ufortyfikowanym miejscem na Jurze, a sama twierdza cieszyła się dużym zainteresowaniem ze strony władcy – króla Kazimierza Wielkiego, który przebywał tam osobiście kilkakrotnie, ostatni raz w roku 1369. Oprócz funkcji potężnej strażnicy granicznej, warownia służyła także jako więzienie dla szlachty.
Zamek jest dostępny dla zwiedzających przez cały rok, bilety na teren obiektu to koszt:
Dorośli: 7,00 zł. Młodzież ucząca się (za okazaniem legitymacji): 4.00 zł.
Jak większośc takich miejsc, również zamek w Olsztynie ma swoje legendy. Według jednej z nich, gdy budynek był już zrujnowany, w jego pobliżu pasł krowy pewien chłopak z pobliskiej miejscowości. Pewnego dnia podeszła do niego grupka złośliwych dzieciaków, zabrała mu czapkę i wrzuciła ją do zamkowego lochu.
Chłopiec zszedł po nią do podziemi, a tam zobaczył ogromnego psa, który pozwolił mu zabrać zgubę, ale wcześniej wypełnił ją po brzegi złotem. Gdy wyszedł na powierzchnię, jego koledzy zobaczyli skarb i również zapragnęli go dostać. Jeden z nich kazał zrzucić swoją czapkę do lochu, zszedł po nią, ale nigdy już nie wrócił.
2. Zamek w Mirowie
Zamek w Mirowie to świetny przykład średniowiecznej twierdzy obronnej, która została zaadaptowana do celów mieszkalnych. Obiekt stanowi jedną z najstarszych warowni Wyżyny Krakowsko-Częstochowskiej. Budowla mocno ucierpiała podczas potopu szwedzkiego, zniszczeniu uległa wtedy znaczna część murów. Dziś zamek jest już tylko ruiną, ale szczególnie górna częśc zachowała się na tyle dobrze, że bez trudu można wyobrazić sobie, jak twierdza wyglądała w czasach swojej świetności.
W 2006 r. obecni właściciele zamku rozpoczęli prace zabezpieczające, mające na celu ratowanie tego niezwykłego miejsca. Pod nadzorem specjalistów rozpoczęto szereg badań, na podstawie których opracowany został optymalny sposób zabezpieczenia ruin.
Niestety, obecnie nie można zwiedzać wnętrza zamku, który ze względu na zagrożenia, został ogrodzony. Docelowo środek ma zostać udostępniony dla ruchu turystycznego, planowana jest częściowa rekonstrukcja zawalonych ścian.
3. Zamek Bobolice
Zamek został zbudowany w połowie XIV wieku, wraz z twierdzą powstała osada – pod budowlą znajdowała się kuźnia, browar, gospoda oraz inne gospodarstwa. Warownia oraz jej okolice najmocniej ucierpiały podczas kilkukrotnych najazdów, szczególnie potopu szwedzkiego. Aktualnie, po trwającej wiele lat rekonstrukcji, zamek powrócił do stanu z lat swojej największej świetności.
Od początku pracom rekonstrukcyjnym towarzyszyło wiele sporów. Przeciwnicy twierdzą, że obecnie zamek przypomina te rodem z Disneya. Zwolennicy z kolei pozytywnie odnoszą się do zmian i gratulują wiernego odwzorowania murów. W sąsiedztwie zamku znajduje się także hotel oraz restauracja.
Wstęp na teren zamkowy to koszt 7 zł za normalny bilet i 5 zł za ulgowy.
O sąsiednich zamkach w Mirowie i Bobolicach krąży legenda, według której dwaj bracia bliźniacy wykopali tunel między dwoma warowniami, aby móc w spokoju ze sobą rozmawiać. Pewnego dnia zdobyli duży skarb i ukryli go w tunelu. Kosztowności strzegła odrażająca czarownica, która odstraszała złodziei.
Ich miłość braterska została jednak wystawiona na ciężką próbę – jeden z nich przywiózł z wojny piękną dziewczynę. Pewnego razu, pod nieobecność czarownicy, która wieczorami udawała się na sabat na Łysej Górze, brat nakrył parę kochanków w skarbcu. W zemście zabił brata, a swoją ukochaną zamurował w lochach. Legenda głosi, że do dziś jej duch straszy na zamkowej baszcie.
Co ciekawe, w XIX w. w podziemiach zamku znaleziono ogromny skarb. Istnieje wiele teorii, że jego druga część może znajduje się we wspomnianym tunelu między Bobolicami a Mirowem.
4. Zamek w Siewierzu
Zamek w Siewierzu, a dokładniej ruiny zamku biskupów krakowskich znajdującego się w Siewierzu. Warownia posiada długą historię – zbudowali ją książęta bytomscy na początku XIV wieku na sztucznej wyspie, wśród bagien i mokradeł.
Budowla stanowi dzisiaj tzw. trwałą ruinę z otaczającymi murami, wieżą bramną i zrekonstruowanym barbakanem. Zamek cały czas oddawany jest renowacji i prowadzone są w nim prace remontowo-konserwatorskie, które ograniczają procesy niszczenia.
Warto wspomnieć, że od XVII w. w zamku działał budzący grozę Trybunał Siewierski, który wyjątkowo często zasądzał wyrok śmierci, dlatego pojawiło się powiedzenie:
„Bij, kradnij, zabijaj, ale Siewierz omijaj”!
Dziedziniec udostępniony jest dla zwiedzających za darmo, ale tylko w sezonie turystycznym. Można również odwiedzić komnatę oraz wspiąć się na zamkową wieżę, by podziwiać całą panoramę miasta.
5. Zamek Ogrodzieniec
Zamek Ogrodzieniec w Podzamczu to największa i najbardziej znana warownia na Śląsku oraz najpopularniejsza ze wszystkich twierdz na Szlaku Orlich Gniazd.
Obiekt wzniesiony został za czasów panowania króla Kazimierza Wielkiego na najwyższym wzniesieniu Jury Krakowsko-Częstochowskiej (515,5 m n.p.m.). Zamek stanowi świetny przykład kunsztu dawnych budowniczych, którzy uczynili z niego imponującą rezydencję.
Twierdza jest dobrze przystosowana dla turystów. Na trasie zwiedzania znajdziemy m.in. odbudowane drewniane krużganki oraz dotrzemy do miejsc wcześniej niedostępnych dla odwiedzających.
Za bilet normalny zapłacicie 17 zł, a za ulgowy 10 zł.
Zamek był doskonale zabezpieczony, z trzech stron osłaniały go wysokie skały, a brama wjazdowa prowadził wąską szczeliną między skałami.
Czy zamek ma swoją legendę? Oczywiście! Ponoć w księżycowe noce na murach obronnych pojawia się wielki pies, ciągnący ogromny łańcuch. Podobno jest to dusza bogatego i okrutnego kasztelana krakowskiego.
Niestety, wraz ze wzrostem popularności tego miejsca, wokół budowli pojawiły się stragany z plastikową tandetą, kiczowata muzyka, bary fast food, park rozrywki, a cała okolica przepełniona jest prywatnymi parkingami. W weekendy można tam się poczuć, jak nad \”polskim kurortem\” nad Bałtykiem.
Ruiny zamku kilkakrotnie \”wystąpiły\” w filmach, min. przy okazji takich produkcji, jak „Rycerz”, „Janosik”, czy „Zemsta” Andrzeja Wajdy.
Ostatnio głośno wokół zamku zrobiło się dzięki długo wyczekiwanemu serialowi od Netflixa – mowa o \”Wiedźminie\”. Jednym z miejsc, w których kręcona była produkcja, jest właśnie Zamek Ogrodzieniec w Podzamczu.
6. Zamek Pilcza
Smoleń to mała miejscowość znana przede wszystkim dzięki zamkowi. Wyrastająca ponad las wieża jest charakterystycznym punktem w okolicy. Twierdza znajduje się na terenie rezerwatu przyrody (również o nazwie Smoleń) – to świetne miejsce na długie spacery i odpoczynek na łonie natury.
Całe wzgórze zbudowane jest z wapieni jurajskich i objęte zostało ochroną. Zbocza porasta las, gdzie występuje kilka gatunków roślin chronionych. Bilet wstępu kupuje się w kasie koło parkingu, u stóp wzgórza.
Ceny: 7 zł bilet normalny, 5zł bilet ulgowy
W 2013 roku w znaczący sposób zabezpieczono mury zamkowe oraz postawiono drewniane schody pod basztę, na szczyt której można się wspiąć. Z góry roztacza się malowniczy widok na okolicę. Schody i pomosty stanęły też z drugiej strony i teraz istnieją dwa wejścia na zamek.
7. Pustynia Błędowska
Pustynia Błędowska leży na pograniczu Śląska oraz Małopolski i jest bez wątpienia jedną z największych atrakcji krajobrazowych w Polsce. Zwana polską Saharą jest największą pustynią na Starym Kontynencie – ma niecałe 10 km długości i szerokość do 4 km.
Od wczesnych lat XX wieku obszar ten był wykorzystywany jako poligon. Obecnie tylko część północna służy wojsku, ćwiczą tam sekcje spadochronowe.
Wiedzieliście, że do niedawna na tym terenie można było zaobserwować zjawiska charakterystyczne dla naturalnych pustyń, jak fatamorgany czy burze piaskowe?! Wow!
Najlepszy punkt widokowy mieści się w Kluczach, na wzgórzu Czubatka. Dojazd tam jest dobrze oznakowany napisem Czubatka – Pustynia Błędowska. Na miejscu znajdziecie duży, bezpłatny parking oraz altanki.
O samym powstaniu Pustyni Błędowskiej istnieje ciekawa legenda. Dawno temu w pobliskich kopalnianych wydobywano cynk, ołów oraz srebro. Górnicy bardzo hałasowali nad głowami diabłów, co wyjątkowo ich denerwowało. Mieszkańcom piekieł nie podobało się stukanie oraz to, że ludzie zabierali im srebro. Wtedy jeden z diabłów postanowił zasypać kopalnie piaskiem. Kiedy wracał znad morza z wielkim worem piachu, zahaczył nim o wieżę kościoła i piasek rozsypał się po okolicy, tworząc pustynię.
8. Zamek Rabsztyn
Zamek powstał w XIII i pierwotnie był drewniany. Murowany wybudowany został za czasów Kazimierza Wielkiego. Nazwa twierdzy wywodzi się od niemieckiego słowa „Rabestein”, oznaczającego „kruczą skałę”. Jak większość zamków na Szlaku Orlich Gniazd, również ten został zniszczony i ograbiony w czasie potopu przez wojska szwedzkie.
O warowni krąży legenda, według której piękna dziewica o imieniu Sobótka została napadnięta w lesie ze swoim narzeczonym. Ona pierwsza chwyciła za miecz i pokonała wroga. Ku jej pamięci, co roku zapala się ogniska w dzień św. Jana, które nazywają się “sobótkami”.
Obecnie zobaczyć można ruiny zamku dolnego, a także wkomponowane w wapienną skałę relikty zamku średniowiecznego z fundamentami gotyckiej wieży. Uwaga! Ze względu na prace budowlane na zamku jego wnętrza w 2020 roku są zamknięte dla turystów.
9. Zamek Pieskowa Skała
Zamek ten był ważnym ogniwem broniącym drogi handlowej z Krakowa na Śląsk, a jego powstanie wiąże się z okresem panowania Kazimierza Wielkiego i jego ożywioną działalnością.
Po II wojnie światowej obiekt został przejęty przez Skarb Państwa, aby po generalnej renowacji stać się Oddziałem Państwowych Zbiorów Sztuki na Wawelu. Obecnie znajduje się w nim stała ekspozycja „Przemiany stylowe w sztuce europejskiej od średniowiecza do połowy XIX wieku”.
Podczas okupacji Polski przez hitlerowców zamek służył za czasowe schronienie dla osieroconych dzieci, głównie z Wołynia oraz uchodźców po powstaniu warszawskim.
Wstęp na teren zamkowy jest płatny: bilet normalny to koszt 8 zł, ulgowy 6 zł, a rodzinny 25 zł.
Pieskowa Skała związana jest z pewną legendą, według której córka Toporczyków Dorotka została wydana wbrew swej woli za starego Szafrańca. W kolejnych latach pokochała ona jednak służącego na dworze giermka, za co uwięziono ją w wieży.
Pewnego dnia przebrany za zakonnika kochanek podjął się próby oswobodzenia swej miłości, jednak zostali oni schwytani i skazani na śmierć. Ludowe opowiadania głosza, że przez pewien czas jeden z jej psów wdrapywał się na stromą skałę przynosząc resztki jedzenia – stąd pojawiło się określenie Pieskowa Skała.
W pobliżu zamku stoi słynna wapienna skała zwana Maczugą Herkulesa. Przypomina ona broń mitycznego olbrzyma, a powstała na skutek niszczącej działalności wiatru i mrozu.
Według jednej z legend, książę zamku zabił tą maczugą smoka, który pustoszył miasta oraz okoliczne wsie, a sam bohater ową broń postawił u wylotu doliny ojcowskiej ku przestrodze każdego, kto chciałby do Krakowa przyjechać w złych intencjach.
10. Ojcowski Park Narodowy
Ojcowski Park Narodowy jest najmniejszym z polskich parków narodowych. Został on utworzony w 1956 roku, a jego symbolem jest nietoperz. Do 2006 r. skatalogowano na obszarze parku około 500 jaskiń! Jednak największe ich zgrupowanie jest w niedostępnym dla turystów Wąwozie Jamki.
Do zwiedzania udostępniono jaskinię Łokietka, w której według legendy ukrył się Władysław Łokietek uciekając z Krakowa przed wrogimi wojskami oraz jaskinię Ciemną, która jest jednym z najważniejszych stanowisk archeologicznych w naszym kraju.
Ojcowski Park Narodowy, oprócz jaskiń, może pochwalić się również pięknymi formami skalnymi, którymi zachwycają się wszyscy przyjezdni. Wartą uwagi jest tzw. Brama Krakowska, która swoją nazwę wzięła z biegnącego tamtędy szlaku handlowego między Krakowem a Śląskiem. Legenda głosi, że odległość między kolumnami się zmniejsza i kiedy skały spotkają się, to nasz świat się skończy! Turyści często podkładają patyki, które podpierają bramę, by do owego zejścia nie doszło.
Jura Krakowsko-Częstochowska oferuje przyjezdnym naprawdę dużo ciekawych i interesujących atrakcji. Na całym szlaku wytyczono sporo tras pieszych i rowerowych, dzięki którym zwiedzanie staje się jeszcze przyjemniejsze i bezpieczniejsze. Spokojnie można zabrać ze sobą dzieci i osoby starsze. Warto też zarezerwować na wycieczkę co najmniej dwa dni, ponieważ jeden to zdecydowanie za mało, aby w pełni docenić ten piękny zakątek Polski.
0 Comments for “Jura Krakowsko-Częstochowska: największe atrakcje”